Prozaik, humorysta, jeden z najpopularniejszych autorów czeskich. Na podstawie jego dorobku powstało pięć filmów fabularnych i serial. Twórczość Šabacha pełna jest ciepłego humoru, ironii, pogody ducha i słodko- gorzkiej, prostej mądrości. Petr Šabach jest kontynuatorem tradycji pisarskiej w duchu „knajpianej anegdoty” Bohumila Hrabala. W Polsce ukazały się dotąd trzy książki autora: „Gówno się pali” (2011 i 2015),„Podróże konika morskiego” (2012) i „Masłem do dołu” (2013)http://www.petrsabach.pl/
"Babcie" Petra Sabacha to opowieść spod znaku "i śmieszno, i straszno".
Główny bohater i narrator, Matej, przychodzi na świat w komunistycznej Czechosłowacji.
Poznajemy jego burzliwe losy od narodzin w 1951 roku, do aksamitnej rewolucji w 1989.
W międzyczasie Matej opowiada o swoim dzieciństwie i młodości, o szkole, kolegach, sąsiadach, ale przede wszystkim o zwariowanej rodzince, w której prym wiodą dwie babcie. Jedna z nich to wierna komunistka, druga okazuje się przeciwniczką systemu, intelektualistką i miłośniczką wysokiej kultury.
Gdy do ich rozmów dołącza nieobliczalny stryjek, pijak i wieczny kombinator, robi się tak zabawnie, że można uśmiać się do łez.
W ogóle dużo tu humorystycznych sytuacji, postaci i dialogów - czeski humor w najczystszej postaci.
Jest też jednak śmiech przez łzy, np. wówczas, gdy autor pisze o inwazji na Czechosłowację w 1968 r.
Polecam wszystkim miłośnikom czarnego humoru, inteligentnej satyry i absurdu.
Świetnie odpoczywa się przy lekturze "Babć" i ćwiczy mięśnie twarzy oraz brzucha, bo bez zdrowego śmiechu się nie obejdzie.
Jest okej. To sympatyczna książka, której lektura jest przyjemna i nie wymaga zbyt wiele skupienia, więc można ją czytać nawet jak się jest zmęczonym po pracy. Wprawdzie nie wniosła nic do mojego życia, nie zostanie ze mną na długo i za chwilę już nie będę pamiętał, o co w niej chodziło, ale z przyjemnością śledziłem zapasy dwóch starszych panów z życiem. "Okej" to słowo, które dla mnie opisuje ją najlepiej.